” Jestem Światłością świata ” Ef 5, 8-14, J 9. 1-41

A co jeśli całe nasze dotychczasowe życie, nagle się zmieni? Co, jeśli wszystko, co znasz, co twoje, czym żyjesz, co jest ci bliskie i takie oczywiste, nagle się zmieni albo zostanie utracone?… spróbuj to sobie wyobrazić..
Bo takie lub podobne pytania zapewne wielu już sobie stawia w kontekście sytuacji w jakiej znaleźliśmy się w ostatnim czasie… Oto wielu ludzi choruje, wielu umiera. Wszyscy odczuwają niepokój… i rodzą się kolejne pytania: dlaczego tak się dzieje? Albo inaczej: dlaczego Opatrzność Boża dopuściła do tej sytuacji pandemii? Albo bardziej z wiarą: jaki jest cel tego dopustu Bożego? Co Bóg chce nam ludziom powiedzieć?…
Człowiek współczesny myślał i uwierzył, że jest samowystarczalny. Osiągnąwszy rozwój, technologię i względny dobrobyt popadł w złudzenie, że to od niego samego wszystko zależy, bo przecież wiele może i wszystko co jest w zasadzie może ulepszyć i poprawić ( nawet porządek Boży np. rodzinę). W takiej sytuacji, czy potrzebny jest jeszcze w ogóle Bóg? A do czego niby? Człowiek sam sobie poradzi i wie wystarczająco jak należy żyć…
I tak człowiek stał się ślepy, tak przestał widzieć świat oczami dziecka Bożego. I tak wkroczył w ciemność…
Czy to nie jest właśnie tak z naszą obecną teraźniejszością? Z naszym TERAZ?
I właśnie dzisiaj nam Bóg mówi w swoim Słowie ( w czytaniach) o ciemności, o człowieku niewidomym, o tym, że On sam – Jezus jest jedyną Światłością tego świata i On sam może przywrócić wzrok ślepym…
Czy to przypadek, że właśnie teraz o tym mowa?
Nie ma przypadku…
Jezus mówi : „ nadchodzi noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Jak długo jestem na świecie, jestem Światłością świata”…
I tu by trzeba dodać inne słowa Jezusa : „ beze mnie nic nie możecie uczynić ”
I może TO chce Bóg dziś powiedzieć ludziom?
Że wszystko, co człowiek ma od boga jest dane, że życie i śmierć od Boga zależą, a nie od człowieka… Że nad człowiekiem i jego działaniem stoi Bóg. Że nad ludźmi, instytucjami, ludzkimi strukturami, frakcjami i różnymi ludzkimi siłami i nad tymi, którzy może chcieliby rządzić światem – STOI BÓG – JEDYNY SENS I ŚWIATŁOŚĆ TEGO ŚWIATA.
A ludzie o tym zapomnieli..
Dlatego dziś św. Paweł przypomina:
„Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując je, nawracajcie tamtych. O tym bowiem, co się u nich dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy, gdy są piętnowane, stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”.
Nic dodać, nic ująć. Tyle w temacie.
Trzeba się obudzić. Boga przepraszać za grzechy swoje i całego świata. Zostać przy Bogu i nie zapomnieć, że wszystko co widzę oświetla najlepiej i najdoskonalej ŚWIATŁOŚĆ – JEZUS CHRYSTUS.

o. Grzegorz ofm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.